SPARINGOWE ZWYCIĘSTWO "ŻUPAWKI"
Klub Sportowy Żupawa odnosi sparingowe zwycięstwo.
Nasza drużyna wygrywa w Mokrzyszowie z tamtejszym OKS 5-4.
Worek bramkowy rozwiązał się już w 3 minucie meczu za sprawą Stybla Konrada,
parę minut później podwyższył Kozieł Zbigniew.
Po 23 minutach gry żółto-czarni w Mokrzyszowie prowadzili już 3-0, prowadzenie podwyższył Duma Adrian dla którego jest to 64 gol w barwach KS.
Po przerwie ponownie trafiali Stybel Konrad i Kozieł Zbigniew.
Dla Stybla Konrada były to kolejno gole 63 i 64 w naszym Klubie.
Dla Kozieł Zbigniewa gole kolejno 161 i 162.
Nasz zespół do meczu przystąpił w składzie:
Tutak - Łagowski M., Dudek M., Łagowski S., Tkacz B. - Kozieł Z., Dul Ł., Wierzgacz P., Fudalewski M., - Stybel K., Duma A.
Zagrał również: Wojciechowski Sz.
Jak można się dopatrzeć mecz dla KS Żupawa rozpoczął się wyśmienicie. Bardzo duża skuteczność w ofensywie wysunęła nasz zespół na trzybramkowe prowadzenie za sprawą ultra ofensywnych zawodników (Stybel, Kozieł, Duma) cała trójka dla KS Żupawa zdobyła w sumie 290 goli.
Mecz do przerwy naprawdę mógł się podobać. Jako, że KS Żupawa grała swój pierwszy sparing wyglądała na tle przeciwnika naprawdę bardzo dobrze. Gospodarze swe szanse w tej pierwszej połowie również posiadali lecz w porównaniu do "Żupawki" swą skutecznością raczej razili, mając w sumie dwie super okazje do zdobycia gola.
Do przerwy prowadzenie KS Żupawa raczej sprawiedliwe, lecz może z przebiegu tego meczu lekko za wysokie, ale to nie nasz problem.
Druga połowa toczyła się pod dyktando popularnego "Meksyku". Drużyna ta już na początku, tzn. w 6 minucie zdobyła gola na 1-3. Dwanaście minut później złapali kontakt już tylko na jedną bramkę. Na szczęście nasza drużyna miała dzisiaj dzień dobrej skuteczności, gdyż w cztery minuty udało się na wyjść ponownie na trzybramkowe prowadzenie.
W końcówce meczu widoczne było zmęczenie u naszych zawodników, a OKS za wszelką cenę dążył ku kolejnym trafieniom. W kilku sytuacjach ratował nas bramkarz (Tutak), jednak w 73 i 76 minucie był już bez radny i OKS ponownie (doszedł) nasz zespół na jeden gol. Na szczęście gospodarzom nie wystarczyło czasu i pierwszy mecz sparingowy można zapisać po stronie plusów. Dodam, że międzyczasie w drugiej połowie z rzutu wolnego Kozieł oddał strzał w poprzeczkę.
Po pierwszym rozegranym sparingu jest kilka powodów do radości, lecz dobrze wiemy, że do poprawienia również jest kilka argumentów.
Bramki z meczu prawdopodobnie będą dostępne dzisiaj, lecz dosyć późno.
Skrót jutro (poniedziałek) również dosyć późno, lub we wtorek rano.
Niestety dwa pierwsze gole będą w nie najlepszych ujęciach :(
A tak gadali że zrobili wzmocnienia i by się wytaraskali z spadkowej strefy. Bujda jednym słowem
Bądź co obrona wziąść się w garść bo nie zawsze przód będzie wbijał piątala