SPARINGOWA OFENSYWA. ŻUPAWKA PONOWNIE GÓRĄ
Dzisiaj żółto-czarni odnoszą przekonywujące zwycięstwo, pokonując Strzelca Dąbrowicę w delegacji 5-2.
Niestety, najprawdopodobniej bardzo groźnej kontuzji doznał Łagowski Mateusz, który został przewieziony karetką do szpitala. Bądźmy jednak dobrej myśli i życzmy dużo zdrowia Mateuszowi. Trzymaj się Mati !
Bramki w dzisiejszym spotkaniu strzelali:
Przedpesłki Mateusz - dwa trafienia, dzięki którym już uplasowały Mateusza w czołowej dziesiątce strzelców goli dla KS Żupawa tylko i wyłącznie w meczach sparingowych. Uzupełniając dla Mateusza był to 7 gol w barwach KS Żupawa
Gola dołożył również Duma Adrian, który dzięki dzisiejszemu trafieniu doścignął Kotwicę Damiana i zarówno Damian jak i Adrian plasują się na trzecim miejscu najskuteczniejszych strzelców dla KS Żupawa w meczach sparingowych. Obaj mają po 20 goli.
Dzisiaj gola zdobył również Dul Łukasz, dla którego jest to gol numer 6 w meczach sparingowych, oraz 26 zliczając wszystkie mecze naszej drużyny (czyli dodając mecze oficjalne).
Skład KS Żupawa: Myszka Mateusz - Wilk Piotr, Łagowski Sebastian, Dudek Michał, Łagowski Mateusz - Fudalewski Mateusz, Wierzgacz Paweł, Dul Łukasz, Kozieł Zbigniew - Przedpełski Mateusz, Duma Adrian
Zagra również: Tkacz Bartłomiej
Nasz zespół mecz rozpoczął dosyć asekuracyjnie, ataki miejscowych stwarzały duże zagrożenie pod naszą bramką. Na pewno można powiedzieć, że nasz zespół absolutnie został zaskoczony postawą Strzelca, który zaczął bardzo mocnym pressingiem oraz z wielkim animuszem ruszył do ofensywy.
Bardzo szybko gospodarze objęli prowadzenie, gorzej po 18 minutach gry prowadzili już 2-0.
Gra Dąbrowicy w tych pierwszych minutach była na tyle dobra, że zawodnicy KS Żupawa zupełnie nie potrafili odpowiedzieć przeciwnikowi.
Dopiero po mniej-więcej 25-30 minutach gry w końcu i nasi piłkarze dochodzili do podbramkowych sytuacji, w których jednak jeszcze brakowało wykończenia. Były to sytuacje przeplatane, raz Dąbrowicy raz Żupawy.
Do przerwy wynik już nie uległ zmianie. Trzeba przyznać, że przeciwnik prowadził jak najbardziej zasłużenie różnicą dwóch goli, a przecież okazji miał jeszcze na podwyższenie.
Druga połowa rozpoczęła się zdecydowanie lepiej. Ataki naszej ekipy zaczęły się układać, byliśmy znacznie aktywniejsi.
Szybko zdobyliśmy gola kontaktowego a co lepsze błyskawicznie doprowadziliśmy do remisu, bo już po zaledwie 12 minutach drugiej połowy.
Ewidentnie można było dostrzec na jakiej fali był nasz zespół po wyrównaniu stanu meczu. Sytuacja na boisku zupełnie się odwróciła. Teraz to "Żupawka" kontrolowała przebieg meczu, teraz to "Żupawka" strzelała kolejne gole a Dąbrowica w pewnych momentach była bezradna.
Po 66 minutach gry już byliśmy na prowadzeniu i w przeciwieństwie do miejscowej drużyny potrafiliśmy dobić rywala. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem objęliśmy dwubramkowe prowadzenie, a kończąc strzelanie na 8 minut przed końcem meczu. Wynik 5-2 dla KS Żupawa. Brawo, brawo drużyna.
Zapraszamy do zostania znajomym KS Żupawa http://www.facebook.com/kszupawa
Również, zapraszamy do polubienia naszego fanpeagu http://www.facebook.com/KlubSportowyZupawa/
Znajdziesz nas również na Instagramie http://www.instagram.com/ks.zupawa/
Powodzonka w ligowych meczach